A A A

ANIOŁY , ŻYWIOŁY

Spadł diabeł na wodę, zamącił pogodę,
Ogonem wiatry zakotłował, 
Rozbujał fale i mąci dalej,  
Jezioro w grzywy domalował.  

	Anioły, żywioły, diabły i co tam jeszcze,
	Żagiel co niebo rysuje.  
	Dokoła wiatr woła, chmury brzemienne deszczem, 
	A ja uparcie żegluję. 

Aż anioł zszedł nagle, za skrzydła miał żagle,
Na ciemną wodę białość spadła,
Osiodłał łodzie i wbrew pogodzie
Zaczął ujeżdżać nimi diabła.

	Anioły, żywioły, diabły i co tam jeszcze...

I tak się mocują, do dzisiaj wojują,
I tak już trwa tysiące lat
Trochę diabelski, trochę anielski,
Taki zwyczajny, żeglarski świat.

	Anioły, żywioły, diabły i co tam jeszcze...



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com