Bracia skauci, dosyć kurzu,
Dosyć kurzu łykać nam.
Trzeba spieszyć nam do lasu,
By wypocząć trochę tam.
Trzeba spieszyć nam do lasu,
By wypocząć trochę tam.
W lesie cudna jest polana,
Hufiec rozkaz stanąć ma.
Wnet ogniska rozpalimy,
A jest ich czterdzieści dwa.
Wnet ogniska rozpalimy,
A jest ich czterdzieści dwa.
W lesie cudnych drzew korony
Wnet zaszumią piosnkę swą,
Na co naszych trąbek tony
Odpowiedzą pobudką.
Na co naszych trąbek tony
Odpowiedzą pobudką.
Wietrzyk chłodzi nasze lica,
Kwiat upaja wonią swą,
A tam ptaki na błękicie
Pieśni swoje Bogu ślą.
A tam ptaki na błękicie
Pieśni swoje Bogu ślą.
Nie marnujmy, bracia, chwili,
Pijmy tego lasu czar.
Jasnych chwil jest tak niewiele
I tych później będzie żal.
Jasnych chwil jest tak niewiele
I tych później będzie żal.