Słowa: K. Pichlak, muzyka: Wojciech Jarociński
Gdy zabraknie słów
Wtedy dobrze mieć
Czarny łeb słonecznika
W ogniu dookoła
Zimne dłonie grzać
A słowom dać spać
Zanim znów ich nie przywołasz
Palce, palce, ziarna, ziarna
Serce białe - dusza czarna
Ziarna, palce, twoje, moje
Posplatane jak powoje
Męczyć się bez mąk
Martwić się bez skarg
Czarny łeb słonecznika
Służy nam jak może
Mówi: "wiem od lat
Tu nigdy nie tak
By nie chciało nie być gorzej"
Palce, palce, ziarna, ziarna
Serce białe - dusza czarna
Ziarna, palce, twoje, moje
Posplatane jak powoje
Palce, palce, ziarna, ziarna
Serce białe - dusza czarna
Ziarna, palce, twoje, moje
Posplatane jak powoje