Słowa i muzyka: Brathank
Czerwone korale, czerwone niczym wino
Korale z polnej jarzębiny i łzy dziewczyny
I wielkie łzy
Z miasta płaszcz i korale me
On pochwalił i rzekł, że ze mną zatańczyć chce
Jego dżins i mej bluzki biel
Zwarły się w tangu wnet we włosy miał wtarty żel
Potem mnie na wycieczkę wziął
I na wycieczce tej mą bieluśką bluzkę zmiął
Wszyscy mi zazdrościli tam
Gdy wróciłam i gdy w pomiętej bluzeczce szłam
Czerwone korale, czerwone niczym wino
Korale z polnej jarzębiny i łzy dziewczyny
I wielkie łzy
Wczoraj też na tych tańcach był
A na włosach mu żel, jak srebrzysty księżyc lśnił
Tyle że z Kryśką cały czas
Tańczył a w stronę mą, nie spojrzał ni jeden raz
Z innym zatańczę gdy
Z tą Kryśką będziesz ty
A potem czemu nie?!
Niech inny bluzkę mnie
La laj laj laj laj laj
La laj laj laj laj laj
La laj laj laj laj laj
La laj laj laj laj laj