Kończy się sobotni wieczór, spacerując ulicami
Przemierzyłeś całe miasto wzdłuż i wszerz.
Nagle czujesz, że ktoś rękę na ramieniu twoim kładzie,
Oczywiście, kto to taki, dobrze wiesz.
To druh Twój.
Kumpel - po prostu chłopak znany,
Kumpel - zna wszystkie Twoje plany,
Kumpel - wie, co ci dziś dolega,
Kumpel - to więcej niż kolega.
Już nie trudna żadna sprawa,
Kawa - ława, prosta gra,
Już nie musisz się obawiać,
Gdy Go masz.
Już nie trudna żadna sprawa,
Kawa - ława, prosta gra,
Już nie musisz się obawiać,
Gdy Go masz.
Ale kumpel to też człowiek, ma swe wzloty i kłopoty,
Czasem bywa trochę smutny, trochę zły,
W takich chwilach, to jest pewne, twój przyjaciel myśli o tym,
Że pomożesz mu na pewno właśnie ty.
Bo Twój druh.
Kumpel - po prostu chłopak znany,
Kumpel - zna wszystkie twoje plany,
Kumpel - wie, co ci dziś dolega,
Kumpel - to więcej niż kolega.
Już nie trudna żadna sprawa,
Kawa - ława, prosta gra,
Już nie musi się obawiać,
Gdy cię ma.
Już nie trudna żadna sprawa,
Kawa - ława, prosta gra,
Już nie musi się obawiać,
Gdy cię ma.