A A A

JECHAŁEM  SE  KOŁO  DWORA , KOŁO  JEDNEGO

Jechałem se koło dwora, koło jednego
Napotkałem Kasie-płacze wianka swojego.
Ej, czego ty, Kasiu, płaczesz, czy ci wianka żal?
Czemuś wtenczas nie płakała, kiedym ci go brał?
Przyszłam sobie do karczminy, siadłam na ławie,
Ej, i przyszła siostra jego, i spychała mnie.
Ej, nie spychajże mnie z ławy, bo ja sierota:
Utraciłam swój wianeczek przez twego brata.
A gdzieżeś ty sieroteńko, rozum podziała,
Żeś się memu braciszkowi namówić dała?
Miałam ci ja rozumieńku, miałam ja dosyć,
Na te jedne sekundeńke dałam się sprosić.



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com