A A A

KOŁO  MEGO  JEZIORA

Koło mego jęziora
Stoi lipka zielona,
A na tyj lipce, a na tyj zielony,
Trzy ptaszkowie śpiewajo,
Śpiewajo.
Nie byli to ptaszkowie
Tylko kawalirowie,
Rozmawiali się o jednyj dziewczynie,
Któramu się spodobie,
Spodobie.
Jeden mówi:To moja.
Drugi mówi:Jak Bóg da.
Oj, trzeci mówi:O syrdeńko moje,
Czegoś takie smutne jest,
Smutne jest.
Jakże nie mam smutna być,
Za starego każo jiść.
Zażaliło się to syrdeńko moje,
Nie mogę utulić,
Utulić.
U mateńki w komorze
Stoi zielóne łoże,
Oj, łoże, łoże, przeliczne, zielóne,
Któż na tobie będzie spał,
Będzie spał?
A jak będzie stary spał,
Oj, żeby ón już nie wstał,
Jak Jasio młody, prześlicznyj urody,
Żeby mu Bóg zdrowia dał,
Zdrowia dał.



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com