A A A

MOJE POCIESENIE

Tatry moje pociesenie
Zostawiłeś smutek zol
Cemuś posedł w ciemną nockę
I nie słuchał sumu hal.

	Nie usłysys już w turniak wiatru grania
	I pewniekem tyz , mojego śpiewania
	Przeciez żeś tak tego chcioł.

Synku drogi jo wiedzioł
Ze cie ciesy muzyka
Kiedyś zekł nom choć słówecko
Nie puścimy cie nika.

	Razem by my se grali i śpiewali
	Nasym śpiewaniem , ludzi pociesyli
	Dziś zostołekino som.

Ale przecie się spotkomy
Przyjdzie kiejsiś taki cas ,
Po pytomy chór janiołów
Co byś śpiewoł z nami wraz.

	Jo ci podegrom nucickem wierchowom
	Ty ją zaśpiewos , pociągnem z tobą
	Na niebieskich polanach.

Hej , byli chłopcy byli
Hej , ale się mineli ,
Hej , i my się miniemy
Hej , po malućkiej ziemi.



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com