MRÓWKI
Kiedy szesnaście lat miałem, Mamcia mi lalkę kupiła. Podwiązki oglądać chciałem, Lecz mamcia nie pozwoliła. Poszedłem z miłą do lasu, Szeptałem jej miłe słówka, A ona mi na to rzekła: Mrówka, ach mrówka, ach mrówki Zacząłem tej mrówki szukać, Lecz jej tam nigdzie nie było. Znalazłem gniazdko bocianie, Aż mi się lepiej zrobiło. I odtąd jestem żonaty, Żona mi robi wymówki. "Pamiętasz stary hultaju, Jak wybierałeś mi mrówki?"