Słowa i muzyka: I. Misztal
W szmaragdowych dziąsłach zbocza
Zębów skał matowy topaz
W szybach słońca wyprzeźroczał
Wiąz samotnik i skotopaz.
W trawie podkasany bocian
Za świerszczami się ugania,
Szpaki płoszy kot dewociarz,
W zwiadzie drąży niebo kania.
Ostrężyny w kalin cieniu,
Poziomki oczy czerwone,
Na topazowym kamieniu
Siedzę, dumam, patrzę chłonę.
Ostrężyny w kalin cieniu,
Poziomki oczy czerwone,
Na topazowym kamieniu
Siedzę, dumam, patrzę chłonę.
Potok gna na łeb, na szyję,
Niesie z sobą szał i szczęście,
Głowy skał omszałych myje
Lub rozbija siłą pięści.
Wszystko ginie w jego głębi,
Wonne zioła mokną w trawie,
Oszalały świat się kłębi,
A w oddali, a na codzień...
Ostrężyny w kalin cieniu...