A A A

NIE DOKOŃCZONA JESIENNA FUGA

Słowa: W. Bellon, muzyka: W. Jarociński

A jeśli mnie dom buczyną spięty
Tej nocy przyjmie w swoje pro--gi
Zapalę gwiazdy w nocy głębi
A sam zakwitnę górskim głogiem

A jeśli mnie dom buczyną spięty
Tej nocy przyjmie w swoje progi
Zapalę gwiazdy w nocy głębi
A sam zakwitnę głogiem

	Beskid kołysze się i szumi
	I chwiać się będzie drżeniem nieba
	I horyzontu zmieni drogi
	I umrzeć moim słowom nie da
	Beskid kołysze się i szumi
	I chwiać się będzie drżeniem nieba
	I horyzontu zmieni drogi
	I umrzeć moim słowom nie da

Do końca drogi swej noc zmierza
I płoną drzewa w nocnym chłodzie
Czy gościem będę w nim czy muszę
Do domu swego wejść jak złodziej

	Beskid woła znak mi daje
	Wiem oto droga już niedługa
	I trwa świt złocąc wyświechtana
	Jesiennym wiatrem biedna fuga
	Beskid woła znak mi daje
	Wiem oto droga już niedługa
	I trwa świt złocąc wyświechtana
	Jesiennym wiatrem biedna fuga



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com