A A A

PIOSENKA Z NIEKOŃCZĄCEJ SIĘ DROGI

Niejeden marcowy stopniał śnieg
Urodzaj i susza wiedli spór
Gdy z domu ruszyłem sam
Nie zliczysz tych wszystkich drzew
Z których spadłem

Nie mogłem za długo nigdzie być
Choć tyle gościnnych stało drzwi
Już dusił się w szafie płaszcz
Już myśli kazały świt w drodze witać

	Wierzyłem że zdobyć mogę świat
	Że rzucę go pod nogi
	Mijałem ludzi jak domy o białych oknach
	Wierzyłem że zdobyć mogę świat
	Cóż zostały zdarte buty
	I coraz to grubszy zeszyt zapisany

Po drodze co wiodła nie od lat
Przede mną byli ludzie i świat
Do których nie zbliżał czas
W muzyce każdego dnia
W każdym słowie

Raz w nocy wyśniłem dziwny sen
Że wracam choć idę wciąż przed siebie
Ta myśl mi nie daje spać
Wraca jak chleba smak niespodzianie



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com