Słowa i muzyka: W. Jarosz
Po Beskidzie błądzi jesień
Wypłakuje deszczu łzy
Na zgarbionych plecach niesie
Worek siwej mgły.
Pastelowe cienie kładzie
Zdobiąc rozczochrany las
Nocą rwie w brzemiennym sadzie
Grona słodkich gwiazd, złotych gwiazd.
Jesienią góry są najszczersze,
Żurawim kluczem otwierają drzwi
Jesienią smutne piszę wiersze
Smutne piosenki śpiewam ci.
Po Beskidzie błądzą ludzie
Kare konie w chmurach rżą
Święci Pańscy zamiast w niebie
Po kapliczkach śpią.
Kowal w kuźni klepie biedę,
Czarci wydeptują szlak
W pustej cerkwi co niedzielę
Rzewnie śpiewa wiatr, pobożny wiatr.
Jesienią góry są najszczersze,...