Słowa: J. Harasymowicz,muzyka: E. Adamiak
Nic już nie zostało
W czas wiosennych ćwierkań
Tylko zapobiegliwa
Po kartce biega ręka
Tylko na niebie w koszuli wyblakłej
Duszy czerwienieje wyszywka
Tylko serce - żalu kołatka
Na wieżę cerkwi wyszła
Czemu to wszystko tak się zaplata
Tym mocnym greckim ściegiem
Dwóch Bogów rękę wzniesioną wyciąga
I iść do którego - nie wiem
Czasem przepływa jak gwiezdny łabędź
Prawda niechciana, prawda nieczysta
Czemu nad łóżkiem ręce składa
Ruska chorągiew nazwiska
Jak chmur ciągłość na niebie
Spraw naszych ciągłość musi być
Z gałązkami ikonostasu
Nagle rozwinął się liść
Praca moja jest wyklęta
Słupem się wzbija ze stołu dym
Na dwoje wróży pisząca ręka
Nie wie co domem nazwać swym
Czemu to wszystko...