W NIEDZIELE RANO , BIAŁY DZIEŃ
W nidziele rano, biały dziń, I szła Kasiunia po ogiń. Po ogiń chodziła, mężulka budziła: Wstawaj , mężulku, bo już dziń. W miednicy woda-umyj się, Na ścianie ręcznik-utrzyj się, Na stole grzebyczek-podczesaj wąsiczek, Na ścianie lustro-przejrzyj się. Tycie-już się kończy.