A A A

WIECZORNE POWROTY

Słowa i muzyka: I. Fechner

Czasem budzę stary plecak z zimowego snu
I wyjmuje z niego coś na chwilę.
Siadam przy rozgrzanym piecu po męczącym dniu,
Zamykam oczy i znów jestem tu.

	Widzę z połoniny zamazana deszczem panoramę gór,
	Pode mną doliny mgłą przykryte jeszcze,
	Siecze woda z chmur.
	Przed gorącym słońcem chowam się pod lasem,
	By zaczerpnąć tchu.
	Po podniebnej łące znów pójdziemy razem
	Gdy wrócimy tu.
	Jest coś wśród rzeczy stu,
	Coś, co nas ciągnie tu.

W kolorowej pajęczynie roztańczonych strun,
Barwnych kartkach napisanych w drodze
Przechowuję złoto, czerwień przedwieczornych łun,
Odgłosy lasu i potoku szum.

	Widzę z połoniny zamazana deszczem panoramę gór...



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com