A A A

Z WYSOKIEGO POLA , Z RAJSKIEGO PODWÓRZA

Z wysokiego pola, z rajskiego podwórza
Zakochał się Jasio w Maniusi jak róża.
Gdy się Mani matka o tym dowiedziała,
Poszła do murarzy, murować kazała.
Murarze, murarze, prośbe do was wnoszę,
Wymurujcie wy mi, o co ja was proszę.
Murarze, murarze prośbę wysłuchali,
Nadobnej Maniusi więzień zbudowali.
A gdy usłyszała pierwszy dzwonek z wieży:
Puśćcie mnie, matusiu, Jasio chory leży.
A gdy usłyszała drugi dzwonek z wieży:
Puśćcie mnie, matusiu, Jasio w trumnie leży.
A gdy usłyszała trzeci dzwonek z wieży:
Puśćcie mnie, matusiu, Jasio w grobie leży.
Ta niedobra matka puścić ją nie chciała,
Maniusia w więzieniu trzy razy zemdlała.
Jasia pochowali na środku cmentarza,
A Maniusie jego zaraz koło niego.
Na Jasiowym grobie wyrosła lelija,
Na Maniusi grobie śliczna konwalija.
Gdy się Mani matka o tym dowiedziała,
Wzięła ostry sierpek, kwiaty pościnała.
A gdy je ścinała, krew się strugą lała;
Jakie serce miała że nie zapłakała?



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com