A A A

ZIELONY MUNDUR

Dawno minął czas dziecięcych zabaw,
Z krótkich spodni już wyrósł każdy z nas,
Chciałbyś jeszcze zrobić komuś jakiś kawał,
Lecz coś ci podpowie, ile masz już lat.
Znów pewnie wysłuchasz zbyt długie kazanie
O zdrowiu, o książkach pomyśleć czas,
O piciu, paleniu i złym zachowaniu,
Posłuchasz, pomyślisz i westchniesz ach!

	Ach, tak chciałbym znów, tak chciałbym znów,
	Zielony mundur mieć i plecak swój, i plecak swój.
	Ach, tak chciałbym znów, tak chciałbym znów,
	Zielony mundur mieć i plecak swój, i plecak swój.

Byłeś jeszcze zuchem, gdy dostałeś mundur,
Trochę później plecak, minął czasu szmat,
Patrzysz w kącie szafy cóż to? Ale heca!
To twój stary mundur, świadek tamtych lat:
Gdy szedłeś przed siebie ze swoim plecakiem,
Twą drogę wyznaczał kolorowy szlak,
Z przygodą, z piosenką i z czapką na bakier,
Odkrywałeś ciągle jakiś nowy świat.

	Ach, tak chciałbym znów, tak chciałbym znów,...

Nie ma na co czekać, nie ma co rozważać 
Po co dłużej zwlekać, jaki problem masz?
Ty wciąż jesteś młody, to świat się postarzał,
Zrozumiesz to szybko, gdy wyruszysz w świat
I pójdziesz przed siebie ze swoim plecakiem,
Twą drogę wyznaczy kolorowy szlak,
Z przygodą, z piosenką i z czapką na bakier,
Odkrywać wciąż będziesz jakiś nowy świat.

	Ach, tak chciałbym znów, tak chciałbym znów,...



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com