Dzisiaj bal u weteranów, każdy zna tych panów,
U nich przy niedzieli jest zabawy wieli.
Towarzystwo za to bierze czterdzieści halerzy,
Każdy przyzna szczerze niewiele to jest.
A muzyczka ino, ano,
A muzyczka rżnie,
Bo przy tej muzyczce
Goście bawią się wesoło.
Wszystko jedno, czy to męska,
Czy to damska jest,
Byli tylko rżnęła
Fest a fest.
Maniuśka moja Maniuśka
Chodźże ze mną rwać jabłuszka.
Maniuśka moja Maniuśka
Chodźże ze mną rwać.
A tam w kącie pan Bazylii przeprasza na chwilę
Bo mu spodnie pękli, gdzieś na samym tyli.
Nic agrafka nie pomoże, ani klej nie chwyci
Bo się gołe świeci fest a fest,
A muzyczka ino, ino, a muzyczka gra...
W drugim kącie lafirynda, malowane lica
Po sali się szwenda i szuka kibica.
Ale Ona go nie znajdzie, bo Ona biedaczka
Pójdzie do baczka na szmelc, na szmelc.
A muzyczka ino, ino, a muzyczka gra...
A tam w rogu jakąś szarża wielce się obraża
To ja mam nagnietki, niech ze pan uważa
Ja nie będę pytał wieli tylko w mordę szczeli,
Ty cywilna ciele ta fest a fest
A muzyczka ino, ino, a muzyczka gra...
Panna Mania bufetowa furt pieniądza traci,
Trzy gilejzy piwa przy bufecie płaci.
Manka w wielkim państwa służy
Taj do niego juzy, sznyroli nam bratauzy
To przyjdź pan przyjdź.
A muzyczka ino, ino, a muzyczka gra...
Wielki amant pan Walenty za całe 3 centy,
Kupił czekolajdy Mańci na prezenty.
I tak czule do niej gada, niech Mańcia zajada
Bo ta czekolajda wedlowska jest.
A muzyczka ino, ino, a muzyczka gra...
A tam znowu jakiś frajer Wielki pieniądz traci,
Trzy kolejki piwa, przy bufecie płaci.
Ty do niego ani słowa, daj ci Bóg zachowa
Bo on z Łyczakowa jest ta joj.
A muzyczka ino, ino, a muzyczka gra...
A tam w rogu jakąś szarża wielce się obraża
To ja mam nagnietki, niech ze pan uważa.
Ja nie będę pytał wieli tylko w mordę szczeli,
Ty cywilna ciele ta fest a fest.
A muzyczka ino, ino, a muzyczka gra...