Felek Zdankiewicz był chłopak morowy.
Przyjechał na urlop sześciotygodniowy.
Ojra, tarira ojra,
Tarira ojra,
Tarira raz, dwa, trzy.
Urlop się kończy, czas do wojska wrócić,
Ale Felusiowi żal koleżków rzucić.
Ojra, tarira ojra,...
Nie tak koleżków, jak swojej kochanki,
U której przebywał wieczory i ranki.
Ojra, tarira ojra,...
Wreszcie go schwytali grudnia trzynastego
I go zawieźli do biura śledczego.
Ojra, tarira ojra,...
A z biura śledczego wypuścić nie chcieli,
Felka Zdankiewicza pod kluczyk zamknęli.
Ojra, tarira ojra,...
Lecz Feluś nie gapa i już nóż otwiera,
Przebił czajkowskiego, na fuchsa naciera.
Ojra, tarira ojra,...
Ledwie wyskoczył za bramę ratusza,
Siada do dorożki, na warszawę rusza.
Ojra, tarira ojra,...
A w tej dorożce miał czasu troszkę.
I kazał się zawieźć aż na czemiakowskie.
Ojra, tarira ojra,...
A z czerniakowskiej do domu swojego,
Żeby opowiedzieć Mańce coś nowego.
Ojra, tarira ojra,...
Połóż się, Feluś, boś ty jest pijany,
Połóż się, Feluś, boś ty niewyspany"
Ojra, tarira ojra,...
Kładzie się Feluś do snu kamiennego,
A kochanka jego do biura śledczego.
Ojra, tarira ojra,...
"Panowie agenci! Prędko pospieszajcie,
Felka Zdankiewicza na łóżku schwytajcie"
Ojra, tarira ojra,...
Panowie agenci prędko pospieszyli,
Felka Zdankiewicza skuwkami nakryli.
Ojra, tarira ojra,...
Jedzie kibitka wąską ulicą,
A koledzy jemu szczęścia, zdrowia życzą.
Ojra, tarira ojra,...
"Ach, wy koledzy, wy jeszcze żyjecie,
Czy wy mojej Mańce życie darujecie?"
Ojra, tarira ojra,...
"Nie martw się, Feluś, my jeszcze żyjemy
I tę twoją Mańkę smykiem posuniemy!"
Ojra, tarira ojra,...
Młoda Felusiowa już w grobie spoczywa,
A my na to konto kropniem sobie piwa.
Ojra, tarira ojra,...