Słowa: Maria Konopnicka
Już lipa roztula słoneczny swój puch,
A dalej tam z ula na pracę, na ruch!
A dalej tam z ula na pole, na znój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
A dalej tam z ula na pole, na znój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
Ta stara pasieka na plon czeka nasz,
My lecim od wieka z łąk kwietnych i pasz.
My lecim od wieka i trud niesiem swój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
My lecim od wieka i trud niesiem swój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
I brzęczy, i radzi złocisty nasz wiec,
Jak bożej czeladzi pracować, jak lec.
Jak bożej czeladzi w ten bratni iść znój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
Jak bożej czeladzi w ten bratni iść znój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
Nas budzi świt mglisty, a spędza nas noc,
Gdy z lipy ojczystej żar bierzem i moc.
Moc życia, żar czynu na mir i na bój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
Moc życia, żar czynu na mir i na bój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
I w kropli my miodu niesiemy w nasz ul.
Prastarą woń rodu, co wiedzie się z pól,
I słodycz my pieśni sączymy w serc zdrój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!
I słodycz my pieśni sączymy w serc zdrój.
Piastowe my pszczoły, piastowy my rój!