MARIANKA
Marianka Raz o północy Spotkała chłopca takiego, który miał czarne oczy. Czarne miał oczy Słodkie usteczka Od pierwszej chwili wejrzenia Kochała go dzieweczka. Tak go kochała Listy pisała Przyjdź o dziewiątej na wieczór Ja będę tu czekała Tak się lubili Tak się kochali A szkoda, memu Jankowi Do wojska iść kazali A Janek poszedł Kapralem został Za to, że dobrze wojował Trzy kule w piersi dostał A Mariananka Gdy wieść dostała Padła na ziemię omdlona Janku, jam cię kochała.