Słowa: Małgorzata Sordyl, muzyka: Krzysztof Heering
Gdy wstaniesz o świcie,
Na nieba granicy
Otworzą się wrota różowe,
Zapachną magnolie,
Zagrają słowiki
I światło Ci spłynie czerwcowe.
Zaplącze Ci włosy,
Wyzłoci Ci oczy,
Całego Cię sobą omota,
A w piersi poczujesz,
Że lekko i jasno
Bije Ci serce skowronka.
I nigdy już od świtów nie odejdziesz,
Od złotych mgieł, zapachu rannych traw
I słońcu dasz prawdziwe Twoje serce,
Bo słońce to jedyny życia pan.
Zaplącze Ci włosy...
Gdy słońce w purpurze
zachodu już stanie,
Okryje się zmrokiem jak chustą,
To nie smuć się wcale nadejściem wieczoru,
Zobaczysz je znowu już rano.
Zaplącze Ci włosy...