A A A

SPODNIE

Opowiem ci, bracie,
Wszystko wiarogodnie:
Nazajutrz po ślubie
Zginęły mi spodnie.

Nigdziem ich nie zgubił,
Przy łóżku leżały.
Nazajutrz sam nie wiem,
Gdzie mi się podziały.

A w tem jadą goście,
Ja na żonę krzyczę -
Ta się zrywa ze snu,
Daje mi spódnicę.

I tak sobie chodzę
W zawikłanej drodze,
Jejmość wzięła spodnie,
Ja w spódnicy chodzę.



 
Dodaj link do:www.digg.comwww.del.icio.uswww.wykop.plwww.dodajdo.com