Słowa i muzyka: Andrzej Sikorowski
Pośród muzyki, której słucham
Nie znajdziesz techno ani rapu
Bo bliższa sercu dawna nuta
I na androny szkoda czasu
Ze strachem patrzę na samolot
Chociaż przenosi mnie przez morze
Należę do tych, którzy wolą
Epokę fiakrów i dorożek
Na starość dziwne mam pomysły
Lecz chcę by ziemska mą godzinę
Zegar odmierzał zwykły
Co w sercu ma sprężynę
I tęsknię za odległą chwilą
Bo tę tęsknotę mam już w genach
Gdy mózg i honor były siłą
A nie krawaty od Cardina
Nie mam szacunku ni estymy
Dla współczesnego milionera
Który już nie je margaryny
Za to uwielbia wieśburgera
Na starość dziwne mam pomysły...
Komputerowi też nie wierzę
Znajomi mówią: zacofanie
Żaden mnie program nie nabierze
Na wirtualne całowanie
Bo nie zastąpi nic oddechu
Który owiewa czułe słowa
I to najlepsze jest w człowieku
I nie pozwala nam zwariować
Na starość dziwne mam pomysły...
Nadchodzi noc i zegar gwarzy
Więc do poduszki tulę głowę
I wiem co jutro się wydarzy
Bo ja rozumiem jego mowę.