Słowa i muzyka: P. Orkisz
Pierwszy raz przy pełnym takielunku
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr.
I jest jak przy pierwszym pocałunku,
W ustach sól, gorącej wody smak.
O ho, ho, przechyły i przechyły,
O ho, ho, za falą, fala mknie
O ho, ho, trzymajcie się dziewczyny,
Ale wiatr, ósemka chyba dmie.
Zwrot przez sztag - o'key zaraz zrobię,
Słyszę jak kapitan cicho klnie.
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyły, kumple w śmiech.
O ho, ho, przechyły i przechyły..
Hej ty tam, za burtę wychylony,
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać.
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna,
Żeby cos nie spadło ci na kark.
O ho, ho, przechyły i przechyły...
Krople mgły w tęczowym kropel pyle
Tańczy jacht, po deskach spływa dzień.
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem
Morze, noc, żeglarska starą pieśń.
O ho, ho, przechyły i przechyły...